Od leasingu po negocjacje – ten przewodnik obejmuje wszystkie podstawowe zagadnienia.
Nie ma innego sposobu, aby to powiedzieć: Rynek samochodowy jest teraz do bani. Nabywcy są sfrustrowani brakiem zapasów, a ceny nowych, używanych i leasingowanych samochodów są na stratosferycznym poziomie. Pandemia, niedobór układów scalonych, zakłócenia w łańcuchu dostaw, niedobory siły roboczej i inne czynniki złożyły się na coś w rodzaju strasznego Voltrona motoryzacyjnych naciągaczy cenowych.
Pomimo tej trudnej sytuacji, kupujący wciąż próbują poradzić sobie z tym procesem – i istnieją pewne strategie, które możesz wykorzystać, aby również odnieść sukces. Od 2012 roku prowadzę serwis skupu samochodów. W 2021 roku wraz z moim zespołem przeprowadziliśmy ponad 500 transakcji kupna samochodów, od niedrogich kompaktów po wysokiej klasy egzotyki. Pomagaliśmy klientom z całego kraju na niezwykle trudnym rynku. Oto, czego nauczyłem się w ciągu ostatniego roku, a co może pomóc Ci uzyskać konkurencyjną ofertę już teraz.
Od 2012 roku prowadzę serwis skupu samochodów. W 2021 roku wraz z moim zespołem przeprowadziliśmy ponad 500 transakcji kupna samochodów, od niedrogich kompaktów po wysokiej klasy egzotyki. Pomagaliśmy klientom z całego kraju na niezwykle trudnym rynku. Oto czego nauczyłem się w ciągu ostatniego roku, co może pomóc Ci w uzyskaniu konkurencyjnej oferty już teraz.
Dlaczego tak trudno jest znaleźć nowe samochody?
Jeśli przejeżdżasz obok swojego lokalnego salonu samochodowego, możesz zauważyć, że jest on dość pusty w porównaniu z tym, co jesteś przyzwyczajony widzieć. Są od tego wyjątki, ale w większości przypadków dealerzy po prostu nie otrzymują typowej ilości zapasów, jaką normalnie by otrzymali.
Jedną z największych przyczyn takiego stanu rzeczy jest ciągły niedobór mikroprocesorów po stronie dostawców. Nie zagłębiając się w produkcję półprzewodników – nasza siostrzana strona The Drive zrobiła to zeszłego lata – nowoczesne samochody są pełne zaawansowanych czujników, sprzętu elektronicznego, oprogramowania i komputerów. Producenci samochodów wciąż nie mogą zdobyć wystarczającej liczby mikroprocesorów, aby zakończyć produkcję swoich pojazdów, dlatego wiele z tych marek musiało wstrzymać lub ograniczyć produkcję swoich pojazdów.
Dealerzy otrzymują coraz mniej samochodów, więc nie trzeba być ekspertem w dziedzinie ekonomii popytu i podaży, aby zorientować się, że mniejsza liczba samochodów będzie oznaczać wyższe ceny transakcyjne. Nie ma dnia, żebyśmy nie widzieli historii o absurdalnie wysokich marżach na nawet zwykłe samochody, albo żeby sami producenci samochodów nie ostrzegali dealerów, aby nie posuwali się za daleko.
Jaki to ma wpływ na samochody używane?
Większość amerykańskich nabywców samochodów nie planuje swoich zakupów z dużym wyprzedzeniem. Gdy kupujący szukają nowego, docelowego modelu, a okazuje się, że nie jest on dostępny, często szukają czegoś podobnego na rynku samochodów używanych. Ponieważ coraz więcej kupujących jest zmuszonych do korzystania z rynku samochodów używanych, powoduje to wzrost cen. Nierzadko można zobaczyć modele używane, których ceny wywoławcze są wyższe niż sugerowana cena detaliczna nowego samochodu.
Tak, jest aż tak źle. Na początku tego miesiąca CNBC podało, że średnia cena jedno- i trzyletnich samochodów używanych wynosi około 41 000 USD, czyli o ponad 50 procent więcej niż rok wcześniej. Natomiast starsze samochody używane kosztują średnio około 31 000 USD – o ponad 10 000 USD więcej niż te same pojazdy przed wybuchem pandemii.
Więc leasing musi być dobrym pomysłem, prawda?
Można by pomyśleć, że ten wzrost wartości samochodów używanych będzie miał pozytywny wpływ na leasing nowych samochodów, ponieważ większość płatności jest obliczana na podstawie różnicy między ceną sprzedaży a wartością odsprzedaży danego samochodu. Niestety, mylisz się.
Rzeczywistość leasingu na obecnym rynku jest zupełnie inna. Finansiści, którzy udzielają leasingu, nie wykorzystują w swoich kalkulacjach aktualnych wartości samochodów używanych. Powodem jest to, że ten rynek prawdopodobnie nie utrzyma się przez następne trzy lata i jeśli bank założy się, że dany model będzie wart 70 procent swojej wartości w przyszłości, a okaże się, że samochód zachował tylko 50 procent swojej wartości, to bank znajdzie się w złym położeniu, gdy leasing powróci. Jeśli jednak bank założy się, że samochód będzie wart 50 procent swojej wartości, a okaże się, że samochód jest wart więcej niż przewidywano, kredytodawca jest w dobrej sytuacji.
Połączenie standardowych wartości rezydualnych z brakiem zniżek, minimalnymi rabatami i rosnącymi czynnikami pieniężnymi (stopami procentowymi) sprawiło, że większość umów leasingowych nie jest do zaakceptowania przez przeciętnego konsumenta.
W wielu przypadkach, gdy spojrzymy na całkowity koszt leasingu w okresie trwania umowy i porównamy go z zakupem/finansowaniem tego samochodu i sprzedażą po trzech latach, koszt jest często tańszy w przypadku kupna-sprzedaży niż leasingu. Na przykład, kiedy pomagałem klientowi w zakupie Hyundaia Tuscon za 28 000 USD (około 31 500 USD z podatkiem i opłatami), płatności wynosiły 548 USD miesięcznie, a całkowity koszt leasingu wynosił 19 728 USD. Gdyby ten klient kupił samochód po cenie wyjściowej 31 500 USD i sprzedał go kilka lat później, jest mało prawdopodobne, że straciłby prawie 20 000 USD na wartości.
Innymi słowy, zdecydowana większość osób kupujących nowe samochody powinna raczej skupić się na zakupie niż na leasingu, ponieważ matematyka nie przemawia za leasingiem. Warto jednak przeanalizować obie opcje i porównać całkowite koszty i płatności. Często okazuje się, że raty kredytu i leasingu są tak zbliżone, że lepiej kupić samochód.
Osoby, które mają obecnie umowę leasingu, która wkrótce się kończy, mogą skorzystać z możliwości wykorzystania kapitału własnego, który mają w leasingowanym samochodzie. Może to być trudne, ponieważ wielu producentów samochodów wprowadziło ograniczenia dotyczące tak zwanych „wykupów leasingu przez osoby trzecie”. Aby wykorzystać ten kapitał, leasingobiorca musiałby wykupić leasingowany samochód od banku, który udziela gwarancji na leasing, a następnie odwrócić się i odsprzedać lub wymienić ten samochód.